Ale to się dobrze czyta!
Świetna opowieść (a właściwie bardzo szczegółowa relacja) o spotkaniu uczestników Regat Sydney-Hobart 1998 z niewyobrażalną potęgą oceanu.
Instynkt przetrwania, kontra przyjaźń i odpowiedzialność.
Obraz nagłej dewaluacji technicznie zaawansowanego sprzętu, wobec brutalnej i obojętnej na wszystko natury.
Dla ambitnych żeglarzy regatowych, doskonałe studium przypadku zmiany życiowych priorytetów.
Od nakreślenia historii regat i startujących w nich załóg, po finał akcji ratowniczej - Martin Dugard potrafi doskonale zagęszczać atmosferę nadchodzącego kataklizmu. Pozwala dobrze poinformowanemu czytelnikowi w napięciu obserwować skutki decyzji, podejmowanych przez nieświadomych prawdziwego zagrożenia uczestników regat.
Świetna opowieść (a właściwie bardzo szczegółowa relacja) o spotkaniu uczestników Regat Sydney-Hobart 1998 z niewyobrażalną potęgą oceanu.
Instynkt przetrwania, kontra przyjaźń i odpowiedzialność.
Obraz nagłej dewaluacji technicznie zaawansowanego sprzętu, wobec brutalnej i obojętnej na wszystko natury.
Dla ambitnych żeglarzy regatowych, doskonałe studium przypadku zmiany życiowych priorytetów.
Od nakreślenia historii regat i startujących w nich załóg, po finał akcji ratowniczej - Martin Dugard potrafi doskonale zagęszczać atmosferę nadchodzącego kataklizmu. Pozwala dobrze poinformowanemu czytelnikowi w napięciu obserwować skutki decyzji, podejmowanych przez nieświadomych prawdziwego zagrożenia uczestników regat.
"Śmiertelny wyścig" polecam wszystkim - bez wyjątków!
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis i chcesz podziękować mi za czas spędzony przy jego tworzeniu, a także dać mi siłę do dalszej radosnej twórczości, która odbywa się zwykle w późnych godzinach wieczornych, możesz postawić mi kawę - będzie mi niezwykle miło :) Rafał.