Decyzja o sprzedaży statku, na który przez kilka lat zasztauowało się furgonetkę nowego osprzętu i poświęciło niezliczoną ilość godzin pracy, nie jest ani łatwa, ani przyjemna.
Cena sprzedaży używanego jachtu zupełnie nie pokrywa poniesionych na remont i doposażenie wydatków. A czasu spędzonego na dłubaniu w jachtowych instalacjach lepiej wcale na roboczogodziny nie przeliczać, aby w stanie równowagi psychicznej i w zdrowiu pozostać.
Po prostu - nie opłaca się sprzedawać dopiero co wyremontowanego jachtu. A sprzedać jakikolwiek jacht za przyzwoitą cenę jest z rzeczą niezwykle trudną. Wiedzą o tym wszyscy!
Ale zawsze znajdzie się jeden niedouczony i...