Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fały do kokpitu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fały do kokpitu. Pokaż wszystkie posty

4 czerwca 2017

Jak teak zmienić w rurki i skąd się wziąć w kokpicie sznurki - Remont s/y Santa Pasta, cz. 10


Założone na mojej Albin Vedze (jeszcze pewnie w roku 1973) olinowanie stałe miało się nadzwyczaj dobrze. Za to elastyczne stalówki, pełniące rolę fałów, zaczynały mieć powoli dosyć i popuszczały.

Już w poprzednim sezonie zauważyłem na nich pojedyncze pęknięcia. Nie panikowałem, ponieważ przy naprężeniach występujących w fałach, takie uszkodzenia nie powinny stanowić zagrożenia dla bezpieczeństwa.
Ale zdarzyło mi się, już nie raz, zahaczyć o wystający drut i się skaleczyć - tym samym narazić siebie i załogę na przerażający widok krwi na pokładzie.

Łączenie stalówek z miękkimi linami było chyba kiedyś popularne. Celem tego zabiegu było zapewne zmniejszenie rozciągliwości fału (część stalowa), bez utraty komfortu ręcznej obsługi (część miękka).

Ale nowe materiały, z których dzisiaj przędzie się liny, zmieniły żeglarski świat na zawsze. Postanowiłem i ja ruszyć śladem technologicznego postępu i zastąpić zimną stal, czymś bardziej przytulaśnym...