22 maja 2021

Półinteligentny Projekt Darwin - Sezon 2 - Zielony tuning


Jak powszechnie wiadomo i sugeruje sama nazwa, jacht żaglowy porusza się dzięki żaglom. W oficjalnych dokumentach rejestracyjnych takiej jednostki, żagle wymieniane są jako napęd podstawowy. 
To właśnie żagle pierwsze dostrzega się na horyzoncie. I to one przydają każdej żeglarskiej fotografii odpowiedniego klimatu. O nich też, nierzadko (a już szczególnie gdy są białe) powstają żeglarskie opowieści... 

Ale czy rzeczywiście żagle są na jachcie najważniejsze? 

A co z silnikiem? Czy napęd, zwany (moim zdaniem niesłusznie) "pomocniczym", nie zasługuje również na uznanie? Ot przydałaby się, od czasu do czasu, jakaś fotografia Diesla w kalendarzu na ścianę... A może chociaż jakieś słowo zaśpiewane maszyną spalinową natchnionego poety? 
W czym to niby, dramaturgia opowieści o zatartym na fali silniku, ma ustępować podartym przez sztorm żaglom? No czym?

Ja się przyznam, że tego pojąć rady nie daję i się z tym porządkiem absolutnie nie zgadzam. Ale chcąc zmienić ten świat - zacznę od siebie. Nie tylko od wtorku, zapraszam więc na opowieść o pewnym motorku...

21 maja 2021

"Borhholm i archipelag Ertholmene" - Przewodnik żeglarski - Marcin Palacz






Współpraca Marcina Palacza z Wydawnictwem Nautica nabiera tempa. Oto ukazał się w druku kolejny przewodnik tego autora.

Tym razem, ten znany wszystkim polskim skipperom żeglarz samotnik, osobiście poświęcił cały swój urlop na zdobycie i opracowanie informacji o Bornholmie i archipelagu Ertholmene.

Marcin Palacz zdążył już nas przyzwyczaić do jakości publikowanych przez siebie przewodników żeglarskich. I tym razem nie ma się do czego przyczepić.

W książce znajdziemy opisy nie tylko wszystkich znaczących dla morskiego żeglarza portów, ale też masę praktycznych informacji dla każdego turysty, odwiedzającego ten przyjazny kawałek lądu na środku morza. Atrakcjom turystycznym poświęcony bowiem został osobny dział książki.

Trudno mi się nie powtarzać, ale nie wypada nie wspomnieć, że oprócz ogromu informacji tekstowych autor nie zaniedbuje wizualnej strony poradnika. Dużo w nim zdjęć i oczywiście każdy z portów, oprócz widoku "z lotu ptaka", posiada kolorową mapę podejściową.

Książka wydana w porządnej, utwardzonej okładce ze skrzydełkami-zakładkami i graficznym indeksem w postaci mapy. Nie giąć, nie niszczyć - kilka lat będzie służyć!



Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis i chcesz podziękować mi za czas spędzony przy jego tworzeniu, a także dać mi siłę do dalszej radosnej twórczości, która odbywa się zwykle w późnych godzinach wieczornych, możesz postawić mi kawę - będzie mi niezwykle miło :) Rafał.