20 października 2020

"Szpiczasty Ląd. Czyli żaglówką po wodach Arktyki" Jarosław Czyszek


Ale dziwna książka! Zupełnie inna niż te, którymi się dotychczas, z żeglarskiego koszyka, częstowałem.

Ktoś mógłby nawet złośliwie powiedzieć, że jest czymś w rodzaju poradnika dla mechaników silników jachtowych. 
Wątek związany z awariami i naprawą usterek, mocno już wysłużonego, napędu s/y Eltanin (J-80), przewija się niemal przez wszystkie 239 stron książki. Przy tym, autor - Jarosław Czyszek - to szczególarz w każdym calu. 

Na szczęście, nie skupia się jedynie na maszynowni jachtu. Z lektury, wiele można dowiedzieć się również o sposobie przemieszczania się, kotwiczenia i w ogóle przetrwania na jachcie, pływającym po nieco zimniejszych morzach.

Autor jest też uważnym, wrażliwym obserwatorem i bardzo sprawnie posługuje się polskim językiem pisanym. Dzięki temu, czytelnik swobodnie obcuje nie tylko z otaczającym, malowniczym krajobrazem dalekiej północy, ale jest również świadkiem wszystkich tych dynamicznych zjawisk zachodzących stale, na tym na pozór tylko martwym, kawałku ziemi. 

"Szpiczasty Ląd. Czyli żaglówką po wodach Arktyki" jest rozbudowaną relacją rejsu ojca i syna z wód Zatoki Gdańskiej, na archipelag Svalbard. Ale nie jest to typowa żeglarska wyprawa turystyczna. Jacht staje się bowiem, na kilka miesięcy tego rejsu, komercyjnym środkiem transportu, dla odwiedzających te niegościnne rejony turystów i naukowców.

O tym, jak można łączyć pasję z pracą, planowanie poprawiać improwizacją, ciągle balansować na granicy sukcesu i porażki, i o wielu innych jeszcze rzeczach przeczytacie w książce. Polecam!



Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis i chcesz podziękować mi za czas spędzony przy jego tworzeniu, a także dać mi siłę do dalszej radosnej twórczości, która odbywa się zwykle w późnych godzinach wieczornych, możesz postawić mi kawę - będzie mi niezwykle miło :) Rafał.